Od czego by tu zacząć, jeśli nie od kultowych perełek Guerlain Meteorites.
Posiadam Meteoryty w zestawie harmonia nr 01 - Teint Rose, w nowej wersji, w eleganckim metalowym opakowaniu. Puder jest bardzo delikatny, naprawdę optycznie wygładza i rozjaśnia cerę.
Odmładza i odświeża, niektórzy nawet twierdzą, że "fotoszopuje" skórę.. cóż.. siła reklamy, ale może coś w tym jest. Uwielbiam subtelny efekt Meteorytów, chętnie używam na co dzień.
Kulki maja drobinki odbijające światło- tak jakby brokatowe, ale bardzo drobne.
Kolejnym skarbem w moim kuferku jest paleta brązująco - rozświetlających pudrów Glamour Glow Kryolan, o której zdążyłam już wcześniej wspomnieć.
Niezbędnik w pracy! Pudry są satynowe, perłowe, bez wyraźnych drobinek, gama barw w palecie jest bardzo praktyczna. Efekt rozświetlenia może być w miarę delikatny, aż do mocniejszego, w zależności od ilości nałożonego pudu, który jest dosyć twardy, dzięki czemu łatwo kontrolujemy nałożone warstwy.
Moim ulubionym odcieniem tego pudru jest Pale Tan - jasny i chłodny perłowy puder, oraz Blush Peach - jego nieco ocieplona wersja.
Najczęściej używanym przez mnie w ostatnim czasie na sesjach zdjęciowych jest puder sypki satynowy Kryolan. Jeszcze pełny, więc jak widać, wysypuje się z opakowania :) Jest bardzo wydajny.
Mam odcień 6W. Nadaje piękny wyraźny, złocisto - brązujący blask. Ze względu na sypką konsystencje jest świetny do rozświetlenia większych powierzchni ciała - ramion, pleców dekoltu. Do twarzy, na co dzień raczej nie polecam. Może na wieczór dla opalonej buzi..
Poniżej żenujące zdjęcie mojego autorstwa - puder w świetle dziennym i sztucznym.
No i tak jakoś przypadkowo wymieniłam ulubione rozświetlające pudry w kolejności od delikatnie nadającego blasku aż do najmocniej nabłyszczającego. Każdy przydatny :)
Tych Meteorytów jest gazylion rodzajów. Nie ogarniam. Może to i dobrze, bo mam trzy opakowania i starczy mi na najbliższą dekadę.
OdpowiedzUsuńPaleta wygląda fajnie, ale to rzeczywiście gadget dla wizażystki, nie dla zwykłego zjadacza... pudru. ;)
no jest tego trochę.. może się skuszę jeszcze na jakiś kiedyś.. motylki kuszą ;) Co do palety Kryolan to są też pojedyncze pudry z tego
OdpowiedzUsuńGuerlain Meteorites widzialam je juz jakis czas temu w gazecie i sie w nich zakochalam ! tylko strasznie drogie sa niestety :(
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie ta paleta cala!:) meteorytki mam, ale jakos nie widze efektu- nie wiem czy to ja mam problemy ze wzrokiem i malo co widze czy tak wszyscy wlasnie oceniaja go bo im glupio slynne meteoryty ocenic nisko;)
OdpowiedzUsuńhaha :) ja nie widzę fotoshopowania :) Ale kulki fajnie odbijają światło i jak dla mnie są ok. Cena jest wysoka.. dlatego skusiłam się na Meteoryty dopiero jak zmienili tekturowe opakowania na coś bardziej "luksusowego" :)
OdpowiedzUsuń