niedziela, 3 lipca 2011

Make Up Atelier Paris - Fluid Wodoodporny



Czas na recenzję mojego zeszłorocznego odkrycia - podkładów wodoodpornych Make Up Atelier Paris.
Przez dobrych kilka lat używałam w swojej pracy, podkładów Max Factor Lasting Performance, szukając ich godnego następcy, próbując różne inne marki od profesjonalnych po luksusowe.
Choć w moim kuferku wszystko powoli zmieniało się na sprawdzone lepsze kosmetyki, to podkładów idealnych nie potrafiłam znaleźć. Tym bardziej, że oprócz pewnych wymogów co do samego kosmetyku, chciałam także opakowania z którego podkład nie będzie się wylewał i które nie dołoży kilogramów do mojego kufra - wiele dobrych podkładów ma ciężkie, szklane buteleczki bez aplikatora, a ja lubię mieć szeroką gamę kolorystyczną..

I tak zaczęłam testować podkłady MAP, w lekkim opakowaniu z higieniczną pompką.

Zdjęcia i reklama ze strony dystrybutora

Fluid wodoodporny Atelier jest bardzo trwały i świetnie kryje, nie robiąc przy tym efektu maski na twarzy. Doskonały do makijaży ślubnych i wieczorowych. Do tego bazy Atelier dobrze współpracują i ułatwiają nakładanie podkładu MAP.
Fluid świetnie się miesza -zarówno jeśli chodzi o uzyskanie odpowiedniego odcienia, jak i konsystencji. Bo można go zmieszać z nawilżającym podkładem tej samej marki. Są całkowicie kompatybilne.

Po niespełna roku używania tych podkładów przekonałam się do nich w 100%. Trwałość i  krycie na medal, z naturalnym efektem zdrowej i nie wytapetowanej cery. Klientki są bardzo zadowolone z efektów. Fluidy sprawdziły się także przy cerach dojrzałych, przy użyciu odpowiedniej bazy.  Najpierw używałam głównie odcieni NB - Neutral Beige dobrze dopasowujących się do słowniańskich karnacji, ale po pięknym słonecznym początku lata częściej sięgam także po cieplejsze odcienie Y - Yellow Beige. Coraz rzadziej też sięgam po podkład nawilżający. Dobrze dobrana baza i umiejętna aplikacja fluidu wodoodpornego, przynosi pożądany efekt.

Nie poleciłabym tego podkładu do bardzo suchych i zniszczonych cer, z łuszczącym się naskórkiem. Przy takiej skórze ogromnym problemem jest odnalezienie kryjącego podkładu, który by nie podkreślił skórek.
Można wypróbować podkład nawilżający MAP, ale najlepiej po prostu odpowiednio zadbać o cerę unikając opalania, nawilżając ją od zewnątrz i od wewnątrz - pijąc dużo wody.

Ale dzisiaj nie będę tylko chwalić. Lekkie opakowanie ma swoje wady. Popatrzcie niżej


Po krótkim czasie używania z opakowań całkowicie znikły napisy .. teraz mam podkłady No Name..
Chociaż  te kupione od kwietnia już (lub jeszcze) się nie ścierają - no zobaczymy, może producent się z tym poprawił. Jestem pełna optymizmu.



Opakowanie jest rozkręcane. Plastik łatwo się brudzi, fluid osiada na nakrętce i między elementami opakowania, które wygląda wygląda mniej estetycznie i rysuje się. Trzeba o nie dbać i czyścić. Ale za to można uzupełnić wkład - kupując bardziej ekonomiczną buteleczkę 120ml.
Na tę wadę opakowania przymykam oko - w końcu miało być lekkie! A jego zawartość to mój profesjonalny podkład idealny.

22 komentarze:

  1. na szczęscie na spodach podkładów są naklejki i piszą nazwy kolorów;p

    OdpowiedzUsuń
  2. No słuszna uwaga :) Mimo fajnie by było jakby klientka też widziała czym jest maziana, bo zwraca na to uwagę. Ale w nowszych podkładach logo już sie lepiej trzyma więc możliwe że wytrzyma do dna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. często pływam, więc przyda mi się taki fluid.

    ps. Dodaję Cię do obserwowanych i zapraszam na moje rozdanie ("giveaway" po prawej stronie bloga, ) - do wygrania jest DROGOCENNY naszyjnik-serduszko, który bardzo by do Ciebie pasował :)Poza tym byłoby mi szalenie miło, gdybyś zechciała również mnie obserwować..

    chocarome.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. hmm... do pływania odradzałabym makijaż aby dodatkowo nie podrażniać skóry traktowanej chlorem.. Jeśli jeszcze w chodzi w grę basem odkryty.. słońce + makijaż = przebarwienia murowane. Ale sa takie sytuacje (i osoby :) ) że lepiej miec ten makijaż - czasem i sesje zdjęciowe odbywają się w wodzie więc taki podkład + inne utrwalacze są pomocne. Poza tym to jest on odporny na pot, łzy czy parę ( w dyskotece)

    OdpowiedzUsuń
  5. popieram cały Twój wpis nt tych podkładów. szkoda że nie są tańsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moglabyś polecić kolor delikatnie jasniejszy od Revlona Colorstay 180?

    OdpowiedzUsuń
  7. Stawiam na 3NB ale jestem przeciwna dobieraniu podkładu w ten sposób :) Zdecydowanie za mało szczegółów. Polecam zamówić telefonicznie, w Folaroni poczas króciótkiej rozmowy telefonicznej powinni lepiej dobrać odcień podkładu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy wpis. Używam MAPa od roku i na pewno jest dużo lepszy od podkładów Kryolanu. Byłabym bardzo zadowolona, gdyby nie dwie sytuację z klientkami- jedna miała trądzik różowaty, druga naczyniaka i MAP padł:( Z bazą, bez bazy, z kamuflażem.. nic, zjeżdżał z twarzy i już. Macie jakiś sposób jak sobie radzić z takimi sytuacjami? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie spotkałam się z naczyniakiem w swojej pracy.. Przy spływającym podkładzie, czy kamuflażu pudruję mocniej pudrem fixującym Kryolana i zwykle pomaga.
    Ale wiem że czasem dermatoza jest taka, że nic się nie trzyma i wtedy po prostu trzeba to podleczyć, zagoić...

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za odpowiedź:) Do utrwalenia używam pudru sypkiego High Definition z MAPa, to jest naprawdę uzależniający produkt, jeśli będziesz się kiedyś zastanawiała nad zakupem polecam:) Według mnie jest lepszy niż Kryolan i Dermacolor.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam pytanko, na ile tak mniej wiecej starczy opakowanie 30 ml? Czy jest wydajny?

    OdpowiedzUsuń
  12. Na ile wystarczy nie odpowiem, gdyż jak widać posiadam spory zapas i uzywam różnych kolorów, na wielu twarzach. Ale na pewno jest wydajny

    OdpowiedzUsuń
  13. a ja mam pytanie odnośnie kolorów, które kolory Twoim zdaniem są niezbędne do kufra ? gdyby chcieć na początek 2-3 odcienie ? zastanawiam się nad najjaśniejszym, najciemniejszym i jakimś pośrednim i mieszaniu, ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to dobre rozwiązanie, podkład bez problemu się miesza :)

      Usuń
    2. Ja bym Ci polecała 1 NB i 6Y i pośredni to 3 nb lub 3 y ja mam 3nb i najczesciej go uzywam.

      Usuń
  14. super (; a tak konkretne odcienie ? (; 1NB jako najjaśniejszy, 3NB lub 4NB jako średni i 5Y jako najciemniejszy ? (; czy to jest w miarę uniwersalne rozwiązanie ? (;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konkretnie mi ciężko powiedzieć bo jak widać, sama nakupowałam tego sporo :) Ale myślę, że tak z tą cieplejsza 5tka będzie dobrze i lepiej 3ka niż 4ka bo sama się częściej przyda, a mieszać mozna częściej z 1 + 5

      Usuń
    2. dziękuję Ci bardzo za poradę (; docelowo też mam nadzieje dorobić się większej kolekcji (; ale trzeba od czegoś zacząć (; pozdrawiam (;

      Usuń
  15. A ja chciałabym zapytać, czy fluid ten nie brudzi ubrań? Chciałabym zakryć troszke swój tatuaż do sukienki, a nie chcem od razu jej ubrudzić fluidem, z reszta same rozumiecie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mysle, że w takim wypadku lepiej sięgnąć po inne kosmetyki do tego przeznaczone, kamuflaże, pudry fixujące itp.

      Usuń
    2. A co mogłabyś mi polecić? Nie chcem zakrywać całego, tzn nie musi być zakryty idealnie, tylko tak żeby mocno nie rzucał się w oczy ;)

      Usuń
    3. Poleciłam wyżej... mogę dodatkowo polecić - bliższe zapoznanie sie z moim blogiem :) Po to jest - http://wizazystka.blogspot.com/2011/07/korektory-kamuflaze.html w tej notce są kamuflaże "imiennie" ;)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)))

Na Wasze pytania odpowiem tutaj. Na moje pytania proszę odpowiadajcie u siebie - tak będzie czytelnie dla wszystkich :) BLOG WOLNY OD REKLAM I SPAMU! Reklamy w komentarzach nie publikuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...