Wzorem innych blogów o makijażu i kosmetykach, postanowiłam od czasu do czasu napisać kilka słów więcej o moich ulubionych kosmetykach używanych podczas pracy i nie tylko.
Zacznę od kosmetyków rozświetlających, kremowych. Bardzo lubię taką formułę. Może dlatego, że pierwszym tego typu kosmetykiem, którego używałam był kremowy Shimmer Pan Stik, Max Factor (nr 1)
Dawał wyraźny, mocny, chłodno perłowy kolor.
Niestety z tego co się orientuję, sztyft numer 1 jest już od dawna niedostępny na rynku. Ja co prawda nadal mam swój egzemplarz, ale traktuję go jako pamiątkę i nie używam, ze względu na to iż ma już swoje lata.. Szukam godnego następcy :)
Spróbowałam zrobić zdjęcie, niestety nie wychodzi mi to najlepiej. Pan Stik nr 1, w świetle dziennym. Dosyć gruba warstwa kosmetyku na dłoni.
Do tej pory jedyny kosmetyk jaki mogłaby porównać do Pan Sticka jest Cream Color Base MAC Luna. Uniwersalny kosmetyk tej kultowej Kanadyjskiej marki produkowany w kilku kolorach, może być stosowany jako baza, rozświetlacz, cień do powiek, błyszczyk, czy róż do policzków.
Odcień Luna jest właśnie perłowy. Jednak efekt jest nieco bardziej delikatny. Swoim z wielkimi trudnościami zdobytym, skarbem MAC nie nacieszyłam się zbyt długo.. Ciągle czekam aż uczciwy znalazca się odezwie i rozglądam się za nowym...
Do moich najnowszych zdobyczy należy rozświetlająco - nawilżająca baza Make Up Atelier Paris. To zdecydowanie moja ulubiona firma produkująca kosmetyki profesjonalne.
Baza jest kremowa, daje lekko perłową, opalizującą poświatę. Efekt jest bardzo delikatny, dlatego to idealny kosmetyk do optycznego odświeżenia i odmłodzenia cer zmęczonych. Bardzo dobrze nawilża skórę, ułatwia nakładanie podkładu. Można też nałożyć bazę na podkład aby rozświetlić wybrane partie twarzy.
Na razie tyle. Część druga niebawem :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Maczek kusi;) o tym Sticku z MF tez slyszalam- moze zobacz sobie stick z elf cosmetics w odcieniu spotlight, albo high beam z benefitu? tez cos takiego wychodzi;)
OdpowiedzUsuńO widzisz, przypomniałas mi, że na tego Benefita miałam zapolować :) Chociaż przerzuciłam się na pudrowe rozświetlacze, to na pewno się skuszę. dzięki :)
OdpowiedzUsuńa ja z niecierpliwością czekam na dalszą częśc :)
OdpowiedzUsuńchyba też muszę skusic się na tego typu ocenę ulubionych kosmetyków ;)
pozdrawiam, grze
http://ambrosiaa.blog.pl