Kiedy zaczynałam pisać mojego bloga, zamysłem było aby był on częścią mojej strony internetowej i rozwinięciem tematu świadczonych przeze mnie usług - pokazaniem się czasem troszkę "od kuchni", pisaniem co się działo na sesjach, komentowaniem reportaży ślubnych czy moich ulubionych kosmetyków ;)
Jednak zyskałam niemałą grupę nowych czytelniczek - pasjonatek wizażu. I z tymi zainteresowanymi tematem zawodowego malowania, postanowiłam podzielić się swoim doświadczeniem w budowaniu kuferka wizażystki.Częste pytanie - co kupić na początek?
Rozwijając temat poszczególnych specyfików wstawiłam odnośniki recenzji przykładowych produktów - tych które w tej chwili posiadam, lub też posiadałam w momencie tworzenia danego posta :) Znajdziecie w nich odpowiedzi na wiele Waszych pytań.. w tym o mój kufer :)
Pierwsze co się z reguły nasuwa i o co najczęściej pytacie to pędzle i cienie do powiek. O pędzlach rozpisałam się wcześniej dosyć szeroko, zapraszam więc do lektury tamtych wpisów.
Kilka słów o cieniach:
- Wybierając paletę cieni nie sugerowałabym się ilością kolorów, lecz ich jakością. Zwróć uwagę, że popularne zestawy po 100 kolorów (jeśli z nazwą znanej firmy jak np MAC - to ewidentne PODRÓBKI - żadna porządna marka takich zestawów nie oferuje!) tak naprawdę składają się z wielu odcieni jednej barwy w rzędzie. Ten sam efekt uzyskasz stopniując sobie kolor jednym cieniem lepszej jakości, który zapełni Ci komfort pracy i zminimalizuje ryzyko uczuleń u klientek. Moją pierwszą paletką był Inglot - tutaj skomponowałam najpraktyczniejsze barwy takie jak brązy, grafity, fiolety, róż, srebro, złoto. Do tego kilka połyskujących i opalizujących cieni sypkich dla efektów specjalnych. Z czasem tych barw przybywało, odkrywałam nowe produkty i marki, rosły moje wymagania..
- Podkłady - To według mnie najważniejszy dla wizażysty kosmetyk. Musisz pamiętać, że będziesz pracować na różnych cerach i wybrać taki który się najlepiej sprawdzi. Nie musisz kupować od razu całej gamy barw, wybierz najciemniejszy, najjaśniejszy i pośredni odcień z tej samej serii, które będziesz też mogła ze sobą mieszać. Lepiej sprawdzają się odcienie ciepłe, unikałabym podkładów z domieszką różu. U osób z cerą zaczerwienioną lekka domieszka żółtej barwy w podkładzie świetnie te zaczerwienienia zgasi.
- Pudry - dla cer tłustych i mieszanych zawsze trzymaj w pogotowiu puder typu Anti Shine. Niezawodny od samego początku, także podczas pracy na planie zdjęciowym. Pudry satynowe, z drobinkami, cuda w kulkach zostawiłabym na liście dalszych zakupów.
- Korektory - do zadań specjalnych, w kilku odcieniach. Najlepiej zakupić profesjonalną paletkę składającą się z kilku kamuflaży, które poradzą sobie z każda niedoskonałością. Koło kolorów Kryolana, posiada w swoim kuferku większość wizażystów. Pod oczy przyda się lżejszy korektor rozświetlający, w pędzelku.
- Róż do policzków - na początek w ciepłym i chłodnym odcieniu. Ponieważ bardzo popularne są pudry brązujące ze złocistymi drobinkami, to dla uzupełnienia, róż kupiłabym w odcieniach matowych.
- Pomadki i błyszczyki - tutaj trzymałabym się tej samej zasady co przy cieniach do powiek. Szeroko ominęłabym bazarowo - allegrowe zestawy po kilkanaście kolorów, niewiadomego składu i pochodzenia. Osobiście wybierając pomadki do kuferka sugerowałam się ich dostępnością dla klientek. Często chcą sobie dokupić do poprawek czy też do codziennego malowania - dlatego wybierałam kosmetyki ze średniej półki które są dobre jakościowo, a jednocześnie nie zrujnują kieszeni i co najważniejsze nie trzeba będzie ich szukać po świecie.. ;) Wybierz coś z ciepłej i coś z chłodniejszej palety, takie które będą także harmonizować z posiadanymi różami do policzków.
- Tusz do rzęs - w kolorze czarnym sprawdzi się zawsze :) Dobrze by maskara była wodoodporna.
- Kredki - do oczu, brwi, ust, eyelinery... Temat moim zdaniem nie wymagający rozwinięcia :) Jeśli chodzi o eyeliner, polecam te w kamieniu bądź w żelu - wydajne i ułatwiające nam pracę.
- Zestaw do makijażu brwi - właściwie można sobie poradzić z malowaniem brwi używając cieni do powiek i kredek. Jednak fajnym pomysłem jest nabycie specjalnej paletki z dobranymi barwami i woskiem do ujarzmienia niesfornych włosków. Można ją skomponować w Inglocie, lub nabyć gotową - Sephora, Gosh, BeneFit
Bazy i utrwalacze
- Baza pod podkład - uniwersalna bazą jest ta nawilżająca. Ułatwi Ci nakładanie podkładu, szczególnie w przypadku cer bardzo suchych.
- Baza pod cienie - przedłuży trwałość makijażu oka.
- Fixer - utrwalający cały makijaż na wiele godzin
Oprócz tych wszystkich specyfików potrzebne Ci będą także różnego rodzaju akcesoria:
- Patyczki kosmetyczne - niezastąpione do drobnych poprawek, czy usunięcia resztek "wczorajszego" makijażu z dolnej powieki
- Płatki kosmetyczne i płyn do demakijażu wodoodpornego, chusteczki kosmetyczne
- Środek do dezynfekcji pędzli
- Temperówka do kredek
- Gąbeczki do podkładu
- Pinceta i małe nożyczki - jeśli będziesz używała sztucznych rzęs
- Lusterko :)
To tyle z mojej strony jeśli chodzi o zestaw startowy. Reszta jest sprawą indywidualną, zależną także od tego jaką drogę w tym zawodzie wybierzecie - i czy na niej wytrwacie :)
Mój pierwszy kuferek, rok 2005
Plus kilka kilogramów - 2012
Bardzo fajne rady :) Na pewno przydadzą się początkującym wizażystkom ;)
OdpowiedzUsuńprzeczytalam z uwaga ,choc ja juz mam 2kufry wypelnione kosmetykami,ale wciaz cos zmieniam i testuje.Mysle o tym by isc w kierunku wizszu zawodowo wiec wszustkie Twoje rady sledze z uwaga:)
OdpowiedzUsuńna zdjeciu zwrocily moja uwage meteoryty Guerlain,czy recenzowalas je moze?;)
Wspomniałam o Meteorytach w poście o rozświetlających pudrach. Uwielbiam - w moim codziennym makijażu niezbędnik :)
UsuńJa sie wlasnie nad nimi zastanawiam ;) choc kusza mnie tez pudry rozswietlajace marki Glazel ;)
UsuńObok pudrów Guerlain bym tych produktów nie postawiła ;)
UsuńTo dziekuje za Twoje zdanie i chyba musze skusic sie na te z Guerlain:)
UsuńPrzydatny post :) Wiele cennych rad tutaj zawarłaś :)
OdpowiedzUsuńSuper! Szkoda że nie natknęłam sie na taki post kiedy startowałam z makijazem ale zgadzam sie z wszystkim co napisałas:)
OdpowiedzUsuńtez żałuję ;) Kuferek Sephora.. kanciasto niewygodny ;) To już milej wspominam jego następcę z Obi
UsuńA mam pytanko:) kiedys pisalas o tym ze masz najciemniejszy odcien revlona i jestem ciekawa czy uzywasz go tylko na ciemnych modelkach czy tez w jakis inny sposob?
UsuńLeży i się kurzy ;)
Usuńuuu to nie ciekawie:P
UsuńAha i kuferek tez mam taki jak ty w 2005 roku:) ale niedlugo zmieniam:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post, taki kuferek mi też by się przydał choć na dobrą sprawę nie wiem jeszcze czy będę się w życiu zajmować wizażem profesjonalnie czy pozostanie on tylko pasją :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post. ciekawie złożone w całosc.
OdpowiedzUsuńNajlepiej kupic podstawowe produkty z wyzszej polki w uniwersalnych kolorach i w trakcie uzupełniac w ciekawsze kolory.
Profesjonalny sprzęt :)
OdpowiedzUsuńAle tego jest dużo i wszystko potrzebne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Post super przydatny :) A mogłabyś polecic jakie podkłady najlepiej kupić na początek chodzi mi o firme i dla jakiej cery (normalnej?) ?
OdpowiedzUsuńcieszę się,że mój tekst może się przydać. Jeśli chodzi o konkretne produkty to naprawdę indywidualna sprawa na czym będzie się dobrze pracowało, więc wolałam dać kilka wskazówek na co zwrócić uwagę. Jednak w poście są odnośniki do poszczególnych kosmetyków których używałam, z ich recenzjami.. i tak podkłady http://wizazystka.blogspot.com/2011/07/make-up-atelier-paris-fluid-wodoodporny.html :)
UsuńCzęsto podczas sesji jestem zmuszony używać różnego typu pudrów, podkładów, pomimo, że jestem mężczyzną to nazbierało się troche tego u mnie :) i faktem jest że musze sie zastanowić nad takim kuferkiem :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny post, zwlaszcza ze duzo osob boryka sie z tym problemem :)
OdpowiedzUsuńGdzie mozna kupić ten drugi kufer? Ciekawy...i te szufladki:)
OdpowiedzUsuńBardzo cenne porady:)
W Polsce niestety jest niedostepny.. niełatwo było go zdobyć.. A linka z odpowiedzią szukaj w powyższym tekście
UsuńJakiego fixera używasz?
OdpowiedzUsuńróznie :) w tej chwili mam Kryolanowy Dermacolor
UsuńSporo tego Ci się uzbierało :)
OdpowiedzUsuństraciłam czas czytając ten post. Nie zaciekawił mnie ani nie napisałaś niczego nowego. Żadnych konkretów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW takim razie dziękuję, że przebrnęłaś przez post który Ciebie nie zaciekawił i zostawiłas swój komentarz :)
UsuńAcha, czyli tak to wygląda. Spodziewałem się czegoś innego, a tu takie pozytywne zaskoczenie.
OdpowiedzUsuń