Niedawno, dzięki zaproszeniu organizatorów Krakowskiego festiwalu kina niezależnego Off Plus Camera, wraz z klikunastoma wybranymi wizażystkami, miałam przyjemność wziąć udział w warsztatach makijażu prowadzonych przez Jona Hennessey, cenionego na świecie wizażystę gwiazd.
Czas na relację z warsztatów. Tematyka była mi bliska, bo dotyczyła makijażu gwiazd na przełomie lat - od Marlene Dietrich, Marylin Monroe, aż do Madonny lat 80 tych. Czyli było dużo klasyki i upiększania :)
Spotkanie odbyło się pod Krakowem, w studio filmowym Alvernia. Bardzo się cieszę, że miałam okazję odwiedzić to miejsce. Kto z przejeżdżających autostradą na trasie Katowice - Kraków nie zaintrygował się tym co mieści się w tych tajemniczych budynkach?
Wnętrza studia są dużo bardziej fascynujące. Szkoda, że nie było czasu na to by trochę więcej obejrzeć i sfotografować..
Na spotkaniu, miałyśmy okazję podpatrzeć wizażystę podczas tworzenia charakteryzacji modelki na styl lat 40 tych..
..z doklejonymi paskami rzęs. Bardzo ciekawym sposobem, bo John przecinał paski w połowie i naklejał jakby warstwami.
Szeroko omówiona był technika modelowania twarzy.. kolejna ciekawostka to użycie do tego celu cieni do powiek w barwach szarości.
Od makijażu z lat 40 tych, przeszliśmy do lat 50 tych i stylu Marylin Monroe. Było trochę o powiększaniu i zmianie kształtu ust za pomocą makijażu. A także o makijażu brwi..
Po teorii czas na praktykę. I tu niestety będę musiała postawić minus dla organizatorów, gdyż na ćwiczenia właściwie zabrakło nam czasu. Na szczęście to prowadzący, Jon Hennesey, podkradł go sobie na pokazanie nam swoich technik. Po prostu, teoria się przeciągnęła.. :)
Na wykonanie inspirowanych makijaży miałyśmy pół godziny. Do dyspozycji były modelki oraz stanowiska wyposażone w kosmetyki Inglot.
Fot. Marcin Swidziński, źródło Off Plus Camera
Pół godziny to nie jest najgorszy czas na wykonanie makijażu, ale zdecydowanie za mało na zabawę z makijażem. Tym bardziej, że jednak część tego czasu zajęło zapoznanie się z produktami Inglot i wybranie właściwych kosmetyków.
Udało mi się w międzyczasie sfotografować przy pracy koleżankę, Anię :)
Choć część "warsztatowa" toczyła się bardzo szybko, Jon znalazł czas na rozmowę z uczestniczkami.
Ania ucięła sobie nawet dłuższą pogawędkę, którą zarejestrowały kamery. Mnie udało się usłyszeć kilka miłych słów na temat wykonanego na modelce makijażu.
Podsumowując, dzień spędzony pod Krakowem uważam za udany :)
Czas na relację z warsztatów. Tematyka była mi bliska, bo dotyczyła makijażu gwiazd na przełomie lat - od Marlene Dietrich, Marylin Monroe, aż do Madonny lat 80 tych. Czyli było dużo klasyki i upiększania :)
Spotkanie odbyło się pod Krakowem, w studio filmowym Alvernia. Bardzo się cieszę, że miałam okazję odwiedzić to miejsce. Kto z przejeżdżających autostradą na trasie Katowice - Kraków nie zaintrygował się tym co mieści się w tych tajemniczych budynkach?
Fot. Marcin Swidziński, źródło Off Plus Camera
Na spotkaniu, miałyśmy okazję podpatrzeć wizażystę podczas tworzenia charakteryzacji modelki na styl lat 40 tych..
..z doklejonymi paskami rzęs. Bardzo ciekawym sposobem, bo John przecinał paski w połowie i naklejał jakby warstwami.
Szeroko omówiona był technika modelowania twarzy.. kolejna ciekawostka to użycie do tego celu cieni do powiek w barwach szarości.
Od makijażu z lat 40 tych, przeszliśmy do lat 50 tych i stylu Marylin Monroe. Było trochę o powiększaniu i zmianie kształtu ust za pomocą makijażu. A także o makijażu brwi..
Ostatnia zmiana makijażu, lata 80te.. ostrzejszy wizerunek
Na wykonanie inspirowanych makijaży miałyśmy pół godziny. Do dyspozycji były modelki oraz stanowiska wyposażone w kosmetyki Inglot.
Fot. Marcin Swidziński, źródło Off Plus Camera
Pół godziny to nie jest najgorszy czas na wykonanie makijażu, ale zdecydowanie za mało na zabawę z makijażem. Tym bardziej, że jednak część tego czasu zajęło zapoznanie się z produktami Inglot i wybranie właściwych kosmetyków.
Udało mi się w międzyczasie sfotografować przy pracy koleżankę, Anię :)
Choć część "warsztatowa" toczyła się bardzo szybko, Jon znalazł czas na rozmowę z uczestniczkami.
Ania ucięła sobie nawet dłuższą pogawędkę, którą zarejestrowały kamery. Mnie udało się usłyszeć kilka miłych słów na temat wykonanego na modelce makijażu.
Podsumowując, dzień spędzony pod Krakowem uważam za udany :)
Musialo byc super, zazdroszcze warsztatow :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie bardzo ta technika warstwowego naklejania rzęs. Oczywiście makijaże super.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ujęcia, świetny blog, będę tu częściej zaglądać :)
OdpowiedzUsuńMoże chciała byś wziąć udział u mnie w rozdaniu kosmetycznym? z miejsca Cię zapraszam :)do wygrania 3 palety cieni :)
a mój w pn jak wracaliśmy z majówki, powiedział mi że to pewnie stacja RMF FM :D rozwiałaś me wątpliwości ;) fajnie ukazane zdjęcia makijaży wykonane przez mistrza :)
OdpowiedzUsuńo widzisz, z tą stacją RMF to już chyba też słyszałam :)
OdpowiedzUsuń