Po krótkiej przerwie czas na drugą wersję makijażu ślubnego w brązach :)
Tym razem reportaż z przygotowań Oli, udostępniony dzięki uprzejmości znajomego fotografa, Tomasza Horowskiego.
Ucieszyło mnie ponowne spotkanie z tym fotografem - zdjęcia Tomka już nie raz pokazywałam na tym blogu
Makijaż wykonany paletką matowych brązów Make Up Atelier Paris, delikatnie zaznaczone policzki, rzęsy w kępkach.
Ostatnie spojrzenie, pod czujnym okiem rodziny :)
I kończymy :)
Makijaż dopasowałyśmy do kreacji Panny Młodej, nawiązującej do dawnej klasyki.
Czas na ślub :) Najlepszego!
Ideał!
OdpowiedzUsuńPiekny makijaz:) bardzo podoba mi sie to co Panna Mloda ma na glowie:)
OdpowiedzUsuńA dzisiaj nawet wchodzilam na Twojego bloga i sie zastanawialam kiedy bedzie post:)
o kurcze strasznie mi miło :) jak na mnie to przerwa była króciutka ;)
UsuńPiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż!:)
OdpowiedzUsuńPrzypadkiem zwróciłam uwagę na Twój kuferek na kosmetyki! Wygląda idealnie! Gdzie taki udało Ci się dostać? :)
OdpowiedzUsuńOj to nie było proste, ale kuferek ma swój osobny wpis :) http://wizazystka.blogspot.com/2012/09/japonesque-pro-studio-case-cabinet.html
UsuńSuper makijaż piękne te brązy :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się makijaż jak marzenie :)
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńPrzepiekny:)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, klasyczny a zarazem nowoczesny:)
OdpowiedzUsuńFajny makeup, bardzo pasuje tej dziewczynie. Widać profesjonalną rękę ;)
OdpowiedzUsuń