Oto i Maja ..
Maja co prawda głośno domaga się głaskania, ale jeszcze się nas boi. Gdy zbliżymy się za mocno, panikuje.
Mamy czas.. :)
Za to zaskakująco szybko dogadała się z Fuksją.. poprychały na siebie troszkę i po dwóch dniach..
Krówki w komplecie :)
Ale to nie koniec.. bo tymczasowo, gościnnie dołączył do nas Czarny (który chyba wabi się Tytus)
I teraz to wygląda tak...
a dokładniej tak..
Maja i Czarny ... hmm bardzo się polubili? :))
Fuksja przygląda się z boku... jest dosyć leniwym kotkiem ;)
No to tyle z kocich spraw na dziś :)
Niebawem kolejne recenzje pędzelków i jakieś nowości makijażowe.. sezon ślubny sie rozpędza
Wow, koty też królują u Ciebie :-)))
OdpowiedzUsuńAle wesoło mają we trójkę...
Szczęśliwa kocia rodzinka :D
OdpowiedzUsuńJakie kochane stworzenie :) Będzie je na pewno dobrze u Ciebie.
OdpowiedzUsuńkoty masz piękne! ja niestety mam po jednym kotku ( jeden w domu, drugi u babci) ale chciałabym właśnie mieć co najmniej 2 w domu. większa frajda :)
OdpowiedzUsuńmasz słuszne życzenie ;) Wiele lat mieliśmy jednego kocura, a teraz nie wyobrażam sobie nie mieć parki w domu :) Dokocenie bywa trudne, ale zawsze warte zachodu, polecam
Usuń