niedziela, 13 maja 2012

Maestro - pędzle do cieni cz. 2

PĘDZELKI DO NAKŁADANIA CIENI


Maestro nr 360


Pędzle te świetnie nadają się do nakładania cienia na większe powierzchnie, do cienia bazowego czy rozświetlenia pod łukiem brwiowym.Są idealnie zbite przez co cienie nakładają się dobrze i nie osypują się, można je też nimi rozetrzeć
Posiadam trzy rozmiary:


Mój ulubiony to r14 - ponieważ właśnie nim najczęściej nakładam cień na całą powierzchnię powieki.
Nieco mniejszego rozmiaru 10, używam do nakładania cieni w kącikach oka i załamaniach powieki.

Rozmiar 6, to pędzel najmniejszy. Na zdjęciu ułożył się bokiem, inaczej nie chciał pozować :) Kształt podobny jak w innych tej serii.
Dla mnie ten pędzelek w takim rozmiarze jest mało praktyczny, gdyż włosie tych jest dosyć miękkie i w tym rozmiarze za delikatne by nałożyć nim cieniowaną kreskę, czy umalować dolna powiekę. A do tego powinien służyć.

Tak jak pędzle wymienione jako kolejne, czyli..



Maestro nr 310


Podobnie jak poprzednie, są to pędzelki z dość zbitym włosiem, ale są bardziej płaskie, dzięki czemu możemy z precyzją nakładać kolory.


Posiadam rozmiary 10 i 8, oba bardzo przydatne... właściwie do wszystkiego. Rozmiar 8 jest idealny do nakładania cienia na dolna powiekę i roztarcia go. Nawet nakładając nim czarny cień, nie obawiam się osypania.


Maestro 330



Mam jeden pędzelek z tej serii, rozmiar 12 i bardzo go lubię!

Nazwałabym go syntetycznym odpowiednikiem serii 310.  Używam go do zadań specjalnych - do nałożenia pudrowych cieni na kremowe bazy takie jak cienie Paint Pot, linery żelowe i miękkie kredki które dodatkowo mogę nim rozetrzeć na powiece. Tym pędzelkiem mogę dobrze rozprowadzić cienie, nie narażając go na zniszczenie przez kremowe kosmetyki kolorowe. Syntetyczne i sprężyste włosie poradzi sobie z każdym zadaniem bez szwanku.


Wszystkie wymienione pędzle są starannie wykonane i dobrej jakości. Nie gubią włosków, nie zniekształcają się po myciu.
Co do ścierania się logo o którym często wspominacie. U mnie na razie, jak widać, logo się trzyma na większości pędzelków Maestro. Z czasem pewnie się zetrze, jak starło się na prawie wszystkich pędzelkach jakie miałam -Kozłowski, Sigma, MAC, Folaroni, Screenface..

W swoim czasie, z moich pierwszych pędzelków schodził cały lakier, co było winą moczenia trzonków podczas prania. Teraz obchodzę się z nimi ostrożniej. Może dzięki temu w pędzlach Maestro napisy trzymają mi się najdłużej.


Recenzja pędzli do linera i do korektora już wkrótce

2 komentarze:

  1. Bardzo rzetelnie opisujesz .
    Można dużo się dowiedzieć z Twoich opisów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam te same pedzle co ty i bardzo je lubie;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)))

Na Wasze pytania odpowiem tutaj. Na moje pytania proszę odpowiadajcie u siebie - tak będzie czytelnie dla wszystkich :) BLOG WOLNY OD REKLAM I SPAMU! Reklamy w komentarzach nie publikuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...